Рейтинговые книги
Читем онлайн Польские сказки - Максим Дзевенис

Шрифт:

-
+

Интервал:

-
+

Закладка:

Сделать
1 ... 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55

Drzewiej działo się lepiej; ludzie wielką mieli siłę przez to, że młodu niewinni byli jak liii je, a siły, tej walecznej mocy swojej, używali jeno po to, ażeby ratować bliźnich. Widzicie te Tatry? Milami ciągną się zielonym lasem podszyte. Na chmurnych wierzchołkach ich połyskuje śnieg bielutki jak mleko albo i runo jagniąt-niewiniątek, we wnętrzu ich piękne, niby pawie oka, lśnią się jeziora. Po graniach skaczą kozice, świstaki w dolinach kamienistych poświstują, orzeł poszybuje nad Wołoszynem.

Gazdowska chudoba spokojnie po zboczach i upłazach szczypie trawę (хозяйский скот спокойно щиплет траву по террасам и склонам; gazda – диал. хозяин; chudoba – диал. скот; upłaz – терраса вдоль склона послеледниковой долины), głos śpiewających pastuchów rozlega się naokoło (голос поющих пастухов раздаётся вокруг), rozciągają go echa po górach (распространяют его эха = эхо по горам; rozciągać – растягивать; распространять), jak najdźwięczniejsze grające organy (как самый звучно играющий орган; dźwięczny – звонкий, звучный; organy – мн. орган /муз. инстр./). Tak oto jest dzisiaj (так вот есть теперь). A że tak jest (а /то/, что так есть), stało się to za sprawą pewnego młodzieńca (произошло это благодаря одному юноше; sprawa – дело; za czyjąś sprawą – благодаря кому-л.; pewien – некоторый, некий, один), który przez to, że był niewinny (который из-за того, что был невинный), znamienitej (замечательную; znamienity = znakomity – отличный, превосходный, замечательный), niezwyczajnej potęgi nabrał (необыкновенную силу приобрёл; nabrać czegoś – приобрести что-л. /преим. в уст. выражениях/) i nie tylko swoich, ale i nas wszystkich od srogiego a krwawego ucisku oswobodził (и не только своих, но и нас всех от свирепого и кровавого гнёта освободил; ucisk – давление; угнетение, гнёт).

Gazdowska chudoba spokojnie po zboczach i upłazach szczypie trawę, głos śpiewających pastuchów rozlega się naokoło, rozciągają go echa po górach, jak najdźwięczniejsze grające organy. Tak oto jest dzisiaj. A że tak jest, stało się to za sprawą pewnego młodzieńca, który przez to, że był niewinny, znamienitej, niezwyczajnej potęgi nabrał i nie tylko swoich, ale i nas wszystkich od srogiego a krwawego ucisku oswobodził.

A szerzył go groźny król wężów (а распространял/ширил его /гнёт/ грозный король змей), który za czasów niepamiętnych olbrzymim cielskiem swym na skalnych grzbietach tych się wylegiwał (который в незапамятные времена огромной тушей своей на скальных хребтах отлёживался; za czasów – во времена; niepamiętny – незапамятный; wylegiwać się – валяться, отлёживаться), w słońcu się grzał oczekując (на солнце играл, ожидая), aż mu wysłańcy jego (что его посланцы; wyłsaniec = wysłannik – посланник), czarni rycerze (чёрные рыцари), łupy zrabowane na pożarcie przyniosą (похищенные трофеи на съедение /ему/ принесут; przynieść – принести). Rycerze ci co chwila z góry na czarnych rumakach zbiegali (рыцари эти всё время с горы на чёрных конях/скакунах сбегали; co chwila – всё время), ogromne w całym kraju spustoszenie czynili (огромное во всей стране делали опустошение/разорение), tratując nie tylko zbożem posiane łany (давя не только посеянные = засеянные хлебами поля; zboże – хлеба; łan – нива; ист. пашня, поле), wszelki unosząc dobytek (всякое унося имущество; wszelki – любой, всяческий, всякий; unosić – уносить), ale nie przepuszczając i ludziom (но не оставляя в покое и людей; przepuszczać – пропускать; nie przepuszczać komuś – не давать покоя кому-л.).

A szerzył go groźny król wężów, który za czasów niepamiętnych olbrzymim cielskiem swym na skalnych grzbietach tych się wylegiwał, w słońcu się grzał oczekując, aż mu wysłańcy jego, czarni rycerze, łupy zrabowane na pożarcie przyniosą. Rycerze ci co chwila z góry na czarnych rumakach zbiegali, ogromne w całym kraju spustoszenie czynili, tratując nie tylko zbożem posiane łany, wszelki unosząc dobytek, ale nie przepuszczając i ludziom.

Niedola zapanowała taka (недоля наступила такая; zapanować – овладеть; наступить), że jej nie pisać (что её не писать = не описать). Pod kopytami trzęsła się ziemia (под копытами дрожала земля; trząść się – трястись; дрожать), a powietrze zamgliło się od gęstej piany (а воздух подёрнулся туманом от густой пены; zamglić się – затуманиться, подёрнуться туманом), bryzgającej w okrąg z ognistych (брызжущей вокруг из огненных; w okrąg – уст. вокруг), rozwartych nozdrzy piekielnych bachmatów (раскрытых ноздрей адских лошадей; bachmat – татарская лошадь /крепкая, коротконогая/). We mgle tej chronili się mieszkańcy miast i wsi (в этом тумане прятались жители городов и деревень; wieś – деревня; chronić się – укрываться, прятаться, скрываться), gdzie mogli (где могли), płacząc i narzekając (плача и сетуя), włosy sobie z głowy wydzierając (волосы себе из головы вырывая). Ale zbrojny hufiec straszliwego gada do najodleglejszych docierał kryjówek (но вооружённый отряд ужасной рептилии добирался до самых отдалённых укрытий; gad – пресмыкающееся, рептилия; docierać – доходить, добираться), palił po drodze i rabował (по пути сжигал и грабил; palić – жечь, сжигать; droga – дорога, путь; po drodze – по пути), gruz i pogorzeliska zostawiał za sobą (руину = руины и пепелища оставлял за собой; gruzy – мн. руины; pogorzelisko – пожарище, пепелище).

Niedola zapanowała taka, że jej nie pisać. Pod kopytami trzęsła się ziemia, a powietrze zamgliło się od gęstej piany, bryzgającej w okrąg z ognistych, rozwartych nozdrzy piekielnych bachmatów 4. We mgle tej chronili się mieszkańcy miast i wsi, gdzie mogli, płacząc i narzekając, włosy sobie z głowy wydzierając. Ale zbrojny hufiec straszliwego gada do najodleglejszych docierał kryjówek, palił po drodze i rabował, gruz i pogorzeliska zostawiał za sobą.

Ze szczytów tatrzańskich przyglądał się temu król wężów (с татранских вершин разглядывал это король змей; przyglądać się komuś, czemuś – рассматривать, разглядывать кого-л., что-л.), przyglądał się bez ruchu (разглядывал без движения), w brylantowej koronie na skroniach (в бриллиантовой короне на висках), płaszczem z łusek srebrnych przyodziany (мантией = в мантию из серебряных чешуек одетый; płaszcz – пальто; плащ; мантия), po turniach od Murania aż po Osobitą18 rozlewając się kręgami swymi (по скалам от Мураня до самой Особиты разливаясь кругами = кольцами своими; turnia – обрывистая скала /в Татрах/; od … po – от … до; aż – /вплоть/ до; krąg – круг), niby skrząca się w blaskach lipcowego południa niesłychana jakaś rzeka (словно искрящаяся в блесках = в блеске июльского полдня какая-то невиданная река; niesłychany – неслыханный, небывалый, невиданный).

Ze szczytów tatrzańskich przyglądał się temu król wężów, przyglądał się bez ruchu, w brylantowej koronie na skroniach, płaszczem z łusek srebrnych przyodziany, po turniach od Murania aż po Osobitą rozlewając się kręgami swymi, niby skrząca się w blaskach lipcowego południa niesłychana jakaś rzeka.

A tylko kiedy ze zdobyczą jawili się rycerze (а только когда с добычей появлялись рыцари), rykiem przeraźliwym (ужасающим рёвом; przeraźliwy – пронзительный; ужасный, ужасающий), od którego granitowe drżały zręby (от которого дрожали гранитовые основы /скал/; drżeć – дрожать), zwoływał ku sobie wszelkie płazy (созывал к себе всякие = всяких гадов; płaz – земноводное животное; перен. пресмыкающееся, гад), wszelkie dzisiaj już zaginione potwory (всяких сегодня уже исчезнувших чудовищ), żarłoczne (прожорливых), siedmioszyjne smoki i w ich kole biesiadować począł (драконов с семью шеями и в их кругу начал = начинал пировать; siedem – семь; szyja – шея; począć – начать), krwawicy ludzkiej nie żałując ani sobie (добра людского не жалея ни себе; kwawica – кровные деньги; кровное добро), ani swym towarzyszom (ни своим товарищам).

A tylko kiedy ze zdobyczą jawili się rycerze, rykiem przeraźliwym, od którego granitowe drżały zręby, zwoływał ku sobie wszelkie płazy, wszelkie dzisiaj już zaginione potwory, żarłoczne, siedmioszyjne smoki i w ich kole biesiadować począł, krwawicy ludzkiej nie żałując ani sobie, ani swym towarzyszom.

W kraju nie było żadnej porady (в стране не было никакого совета = способа /противостоять злу/; porada = rada – совет). Głód, mór i pożoga wyludniły (голод, мор и пожар опустошили), zburzyły wsi i miasta (разрушили деревни и города). Pola niegdyś kwitnące (поля, некогда цветущие), miodem i mlekiem płynące w głuchą zamieniły się pustynię (мёдом и молоком струящиеся, превратились в пустыню; miód – мёд; płynąć – течь, струиться). Zdawało się (казалось), że trzeba będzie wyrzec się życia na zawsze (что нужно будет отречься от жизни навсегда; wyrzec się czegoś – отказаться, отречься от чего-л.). Po kościołach (по церквям; kościół – церковь, храм, костёл), przy krzyżach przydrożnych śpiewano litanie (у придорожных крестов пето = пели литании), gorące zanoszono modły (горячие относили = взносили молитвы; zanosić – относить; modły – мн. молитвы), iżby Bóg się ulitował i zbawcę jakiego śród nieszczęśliwych niedobitków obudził (чтобы Бог сжалился и какого-нибудь спасителя среди несчастных остатков /населения/ разбудил; jaki – какой; разг. какой-нибудь; śród = wśród; niedobitki – мн. остатки /разгромленных войск и т. п./).

W kraju nie było żadnej porady. Głód, mór i pożoga wyludniły, zburzyły wsi i miasta. Pola niegdyś kwitnące, miodem i mlekiem płynące w głuchą zamieniły się pustynię. Zdawało się, że trzeba będzie wyrzec się życia na zawsze. Po kościołach, przy krzyżach przydrożnych śpiewano litanie, gorące zanoszono modły, iżby Bóg się ulitował i zbawcę jakiego śród nieszczęśliwych niedobitków obudził.

W pewnej wsi na Podhalu 19 rósł tedy chłopaczek (в одной деревне на Подгалье рос тогда мальчуган; rosnąć – расти; chłopaczek – мальчик, мальчуган; chłopak – мальчик), którego zwano Perłowicem (которого называно = называли Перламутром; zwać – звать, назвать; pierłowiec – перламутр), ponieważ duszę miał czystą jak perła (потому что душу имел = душа у него была чистая как жемчужина; mieć – иметь; perła – жемчужина). Owce rodzicielskie wypasywał po łąkach (овец родительских пас по лугам; wypasywać = paść – пасти), pociechą dla ojców był (утешением был для отцов; ojciec – отец), tylko radości żadnej w sercu nie zaznał (только радости никакой в сердце не испытал/изведал), bo niemal już od dzieciństwa trapiła go troska (потому что уже чуть ли не с детства мучило его беспокойство; niemal – почти, чуть ли не; od – с /о времени/; troska – забота; озабоченность, беспокойство), dlaczego takie klęski na ludzi spadają (почему такие бедствия людям достаются; klęska – поражение; неудача; бедствие; spadać – падать; валиться; spadać na kogoś – доставаться кому-л.). Spozierał też ku Tatrom (посматривал на Татры), które od Murania aż po Osobitą opanował tajemniczy król wążów (которыми от Мураня до самой Особиты завладел таинственный король змей; opanować coś – овладеть, завладеть чем-л.), a i nad tym jedynie przemyśliwał (и над тем только думал = раздумывал; przemyśliwać – продумать; подумывать, думать), jakby potwora tego sprzątnąć ze świata (как бы чудовище это убрать со света; potwór – чудовище), jakby jego pomocników (как бы его помощников), czarnych rycerzy (чёрных рыцарей), raz na zawsze pobić i na ziemię rajski (раз и навсегда разбить/перебить и на землю райский; raz na zawsze – раз и навсегда), błogosławiony sprowadzić spokój (благословенный привести покой).

1 ... 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55
На этой странице вы можете бесплатно читать книгу Польские сказки - Максим Дзевенис бесплатно.
Похожие на Польские сказки - Максим Дзевенис книги

Оставить комментарий